Trudno wyobrazić sobie Wonkę bez Deepa, ale i tutaj aktor sobie poradził. Byłam na seansie z klasą z sp, razem z nami w sali kilka innych grup - szkoły średnie. Uwierzcie lub nie ale w kinie panowała cisza (taka zdrowa oczywiście) , bo nikt się nie nudził, każdy był ciekawy, co będzie dalej. Był i śmiech, i zaskoczenie. Mimo tego, że ten film to bardziej bajka, to jest to dobra odskocznia dla naszej młodzieży i dla nas samych, bo wokół tylko same problemy. Film daje jakąś nadzieję, zawiera pewne pouczenia pomimo, jak to ktoś napisał, banalnej fabuły.
Ja jestem na tak. Brakowało mi takich luźnych, a zarazem bardzo dobrze zrobionych produkcji.